różne rzeczy
Forum o przygodach Reksia i nie tylko.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum różne rzeczy Strona Główna
->
Ufo
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Przygody Reksia
----------------
O stronie Reksia
Skarb piratów
Ufo
Czarodzieje
Wehikuł czasu
Kapitan Nemo
Ogólnie
Różne rzeczy
----------------
O wszystkim
Telewizja
Gry PC,Playstation i inne
----------------
Przygodowe
Zręcznościowe
Strategiczne
Symulacje
Sportowe
Wyścigi
Logiczne
Wojenne
Ogólnie
Gry planszowe
Zabawy i linki do gier ON-LINE
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 11:42, 06 Sie 2018
Temat postu: sa
a takie mysli. Zajmie sie tym pozniej, pocwiczy z Pascalem, a moze i z Charles'em Denarnaud. Na razie musial podjac pilniejsze decyzje, miedzy innymi te, czy zawiadomic o sprawie zone.
Zgasil papierosa.
Takie wiesci moglyby znowu wpedzic ja w chorobe i zaszkodzic dziecku. Lepiej nic nie mowic. Czy Izolda mogla sie dowiedziec o pojedynku przypadkiem? Trzeba poprosic Mariete, by nie wspominala pani o porannej poczcie.
List adresowany reka Constanta do Izoldy, identyczny jak do niego. wsunal do kieszeni marynarki. Zapewne nie uda sie utrzymac tajemnicy dlugo, ale zamierzal oszczedzic zonie przynajmniej kilku godzin niepokoju.
Najlepiej, gdyby Izolda wyjechala z Domaine de la Cade. Zrezygnowany pokrecil glowa. Do tego jej nie namowi, jesli nie przedstawi przekonujacego wyjasnienia. A poniewaz tego wlasnie zrobic nie mogl, nie bylo sensu rozwazac takiego wariantu.
Trudniejsze okazalo sie znalezienie odpowiedzi na pytanie, czy mowic cos Leonie.
Izolda miala racje. Choc w dalszym ciagu traktowal siostre jak dziecko, ona juz stala sie mloda kobieta. Widzial w niej porywcze stworzenie, ktore czesto nie potrafi utrzymac jezyka za zebami i nie umie lub nie chce odpowiednio sie zachowywac. Z drugiej strony, dostrzegal wyraznie, jak szczera sympatia Leonie darzy Izolde i z jakim oddaniem opiekowala sie ciotka od powrotu z Carcassonne.
W zasadzie mial zamiar porozmawiac z nia w miniony weekend. Powiedziec jej prawde o milosci, ktora go polaczyla z Izolda, wyjasnic, w jakiej sytuacji sie znalezli. Choroba odsunela na dalszy plan wszystkie inne sprawy, lecz teraz rozmowy nie mozna juz bylo odwlekac. Wobec tego postanowil jeszcze dzisiaj zawiadomic siostre o swoim malzenstwie. I zaleznie od jej reakcji powiedziec takze o pojedynku.
Wstal. Zebral pozostale listy, wlozyl do kieszeni ma
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin